śląskie » IV liga gr. I | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 16 |
Ostatnia kolejka 15 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
|
W spotkaniu XII kolejki katowickiej Ligi Okręgowej, zespół Unii Dąbrowa Górnicza gościł w Brudzowicach, a naszym rywalem była drużyna LKS Niwy Brudzowice.
Na specyficznym obiekcie w Brudzowicach, podopieczni Piotra Pierścionka najpierw byli w przysłowiowym piekle. przegrywając po 18 minutach 0:2, by w drugiej połowie wyjść na prowadzenie i je stracić w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, po rzucie karnym, którego sędzia główny Patryk Żmija podyktował za faul, którego nie widział, ale... słyszał!!! Niestety, to nie jest żart...
Więcej o meczu w rozwinięciu.
29 października, godz. 14.00 - Brudzowice
LKS Niwy Brudzowice - KS Unia Dąbrowa Górnicza 3:3 (2:1)
5 min Jarosław Luty (głową) 1:0; 18 min Szymon Stok (głową) 2:0; 33 min Łukasz Wierzba (asysta Piotr Witoń) 2:1; 63 min Rafał Grunt (asysta Maciej Kruczek) 2:2; 70 min Piotr Witoń (głową, asysta Łukasz Wierzba) 2:3; 94 min Bartosz Krzyżanowski (karny) 3:3.
Włodarczyk - Kruczek (87 Kijas), Koziński, Szwarga, Śmieciński (35 Grunt)- Bąk, Cichy (58 Jaworski), Stefański, Barchan, Wierzba - Witoń.
Żółte kartki: Jarosław Luty i Szymon Stok (Niwy); Jakub Cichy, Krzysztof Bąk, Rafał Grunt, Łukasz Wierzba, Dawid Szwarga (Unia).
Sędziowali: Patryk Żmija (główny), Bogusław Wójcik, Tomasz Skrzek (liniowi) - wszyscy podokręg Sosnowiec.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie to łatwy mecz, bo takowych w tej lidze po prostu nie ma. Tym bardziej, gdy zobaczyliśmy plac do gry w piłkę nożną w Brudzowicach, który i owszem, wyglądał schludnie i nowocześnie, ale jego szerokość pozostawiała wiele do życzenia. Gra, na takich obiektach jest wypaczona, trudno realizować wypracowaną na treningach taktykę oraz pokazać pełnię swoich możliwości. Z kolei, regularna gra na takim boisku, daje spory atut gospodarzom i Niwy w meczu z Unią to wykorzystały. Nasi zawodnicy od początku mieli kłopoty z przystosowaniem się do boiska w Brudzowicach. Już w 3 minucie, po indywidualnym błędzie Sebastiana Kozińskiego, sam na sam z Konradem Włodarczykiem stanął napastnik miejscowych, ale ,,Włodek” bardzo udanie wszedł w mecz i był górą w tym pojedynku. Dwie minuty później także, gdy sytuacyjny strzał piętką , obronił wybiciem piłki na rzut rożny. Niestety, błąd w kryciu przy stałym fragmencie z narożnika boiska zakończył się skuteczną główką Jarosława Lutego i otwarciem wyniku dla gospodarzy. Mogliśmy w miarę szybko skutecznie odpowiedzieć, ale w 12 minucie dobrej sytuacji nie wykorzystał Sebastian Stefański, którego strzał obronił bramkarz Brudzowic. Trzy minuty później umieściliśmy piłkę w bramce gospodarzy, ale sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej Piotra Witonia. A po kolejnych 3 minutach przegrywaliśmy już 0:2. Aut na wysokości pola karnego, to w Brudzowicach świetna okazja do zdobycia gola. I tak się stało, gdy do dostarczonej na 3 metr przed bramkę piłki nie wyskoczył nasz bramkarz, ani żaden z obrońców… Kolejna frajerska bramka Unii w tym sezonie. W 30. minucie, gospodarze po rzucie wolnym z kolei, mieli bardzo dobrą okazję, ale piłka po strzale głową minęła lewy słupek naszej bramki. W 33. minucie wyszliśmy z kontrą. Trudną piłkę opanował Stefański, dograł do któregoś z partnerów, a po chwili Wierzba z Witoniem na połowie rywali mieli tylko jednego obrońcę przed sobą. Wzorowo rozegrana akcja zakończyła się pewnym strzałem ,,Wierzbika”.
Do przerwy przegrywaliśmy 1:2, po błędach w defensywie, których za nic tej jesieni nie możemy wyeliminować. Trudno napędzić swoją grę, gdy w kolejnym meczu musimy gonić wynik…
Pierwsze 10 minut drugiej części, to przewaga Unii, z której niestety nic nie wynikało pod bramką gospodarzy. W 57. minucie, po kolejnym stałym fragmencie gry gospodarzy, w zamieszaniu podbramkowym piłkę sprzed linii bramkowej wybił Bartosz Barchan. Unia wyrównała w 63. minucie. Na wysokości narożnika pola karnego Brudzowic, faulowany był Bartosz Jaworski. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Maciej Kruczek a całość zamknął nabiegający na dalszy słupek Rafał Grunt, który wygrał walkę o pozycję i efektownym strzałem po długim rogu dał nam wyrównanie. Unia poszła za ciosem. Dwukrotnie piłka lądowała w siatce Brudzowic, ale w obu przypadkach sędzia nie uznawał bramki odgwizdując pozycje spalone. W 70. minucie, kapitalną asystę zaliczył Łukasz Wierzba, który idealnym podaniem obsłużył w polu karnym Piotra Witonia, który głową strzelił 3 bramkę dla Unii. Gospodarze odpowiedzieli w 75. minucie i to był oczywiście stały fragment. Bombę z rzutu wolnego, zdołał obronić nasz 17 letni bramkarz. W 82. minucie mieliśmy piłkę meczową! Świetną akcję przeprowadził lewą stroną Maciek Kruczek, wyłożył piłkę Bartoszowi Jaworskiemu, a ten w świetnej sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy.
O końcowych minutach moglibyśmy napisać osobny artykuł. Było bardzo nerwowo. Wobec nieudanych prób sforsowania naszej defensywy, gospodarzom zaczęły puszczać nerwy. Próbowali przy każdej możliwej okazji wymusić na arbitrze stały fragment gry, a gdy gwizdek milczał, wtedy pozwalali sobie na naprawdę wiele…Trybuny od boiska są w Brudzowicach bardzo blisko i to niewiarygodne, co przyjmował na klatę sędzia Żmija i nie reagował. No nie do końca, bo nie reagował na ataki słowne gospodarzy, ale Dawid Szwarga, jak tylko się odezwał do sędziego po niebezpiecznym zagraniu jednego z gospodarzy, to ten od razu przerwał akcję, ukarał go ,,żółtkiem” i zarządził rzut wolny pod naszą bramką…
Zaczęła się ostatnia minuta doliczonego czasu gry, gdy na 15. metrze, w niegroźnej sytuacji, stojąc tyłem do naszej bramki, upadł jeden z zawodników gospodarzy, a sędzia Żmija wskazał na 11 metr! Konsternacja w naszym obozie była ogromna! Zawodnicy doskoczyli do arbitra, a ten oznajmił, że: ,,faulu nie widziałem, ale słyszałem”!!! Sędzia boczny, który był kilka metrów od zdarzenia powiedział: ,,ja bym nie gwizdnął, ale decyduje główny…” Czy ktoś coś z tego rozumie?! Sędzia główny, który nie widzi zdarzenia dyktuje rzut karny w 93. minucie, bez konsultacji z arbitrem bocznym, który widział wszystko?!
Konradowi Włodarczykowi zabrakło bardzo niewiele, by obronić ,,jedenastkę”, ale niestety piłka wylądowała w siatce a po chwili sędzia zakończył mecz.
Tracimy w Brudzowicach dwa punkty, po bardzo krzywdzącej i skandalicznej decyzji sędziego Żmiji. Trudno podsumować grę naszego zespołu, bo na tak wąskim boisku musieli improwizować, zamiast grać swoje. Na pewno trudno pogodzić się z tak łatwo straconymi bramkami i to na pewno jest problem Unii w tej rundzie. Za tydzień, w Strzemieszycach podejmujemy Unię Świerklaniec.
A dwoje drzwi gwiazdeczki uszkodzily w szatni. Ale całe szczęście tym to już Policja się zajmuję. Czasami i remis trzbeba przyjąć z pokorą. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Ks niwy.
sędziowanie jak zwykle było pedalskie
a gadanie po straconych pkt jak zwykle żenujące... nigdy nie ma porażki/remisu z waszej winy... zawsze jest wina sędziów... kibicuję wam, bo jesteście najlepszą dąbrowską drużyną, ale takie gadanie irytujące, nigdy wy, zawsze sędziowie..
jak widać was wszyscvy krzywdzą i skandalicznie sędzióją Żmija czy Soja no i zapomniałem wąski e boisko ale mimo wszystko zgodne z regulaminem czy przepisami} no ale jako techniczni zawodnicy nie powinniście mieć problemów czy nawet improwizacją . Ale wasz trener czy prezezes to chyba zapomnieli o honorze pominając zmiane terminu meczu z A klasy to przypomnę rozwalone drzwi do szatni w dniu dzisiejszym no ale wiem my jesteśmy ze Wsi a wy z Miasta i to napewno inna norma .
Wąski teren sprzyjał grze miejscowej drużynie gra zespołu Niwy Brudzowice to poziom a klasy pokazuje to ich gra a i miejsce w tabeli typowy beniaminek który do końca będzie się bronił przed spadkiem drużyna Unii żle weszłą w mecz a jak to zwykle bywa przewaznie wychodzi na prowadzenie swoja dobrą grą tym razem też tak było ale sedzia pod dużą presją zawodników wypatrzył wynik meczu na 3:3 nie może zawodnik upaść na kolana bez kontaktu śmiać się w twarz sędziemu ze dał się nabrać
zobaczcie ile rzutow karnych strzalaja Niwy?co mecz to karny , szok ,GAŁEZIOK STZRELA W PRAWY ROG BRAMKAZRA , to podpowiedz dla innych pzdr
Ładnie nas ozpn okrada z punktów w tym sezonie.Jak nie przy zielonym stoliku odbiera 3 pkt to sędziowie są przeciwko nam.Każdemu by puściły nerwy jak widzisz,że twój wysiłek niszczy jakiś pajac i to już kolejny raz.Kto nie był na meczu nie powinien się wypowiadać na ten temat,a osoby które są niedzielnymi kibicami i akurat teraz kibicują teraz Unii,bo jest najlepsza w Dąbrowie niech wiedzą,że Unia zawsze była,jest i będzie ze Strzemieszyc,a nie z Dąbrowy w której oczkiem w głowie jest MKS
Nieważne, czy ktoś jest ze wsi czy z miasta, ale istotne jest to, że Żmija i Soja SĘDZIUJĄ a nie SĘDZIÓJĄ...
Boisko macie dopuszczone, bo proces weryfikacyjny w okręgówce i niżej praktycznie jest formalnością, no bo niby gdzie mielibyście grać?... Jeśli ktoś był i widział zweryfikowane pozytywnie ,,boisko" w Parku Pszczelnik w Siemianowicach (to na dole, w lesie), to wie o czym mowa. Tam z narażeniem zdrowia grają trampkarze i juniorzy a rodzice przed meczami zbierają szkło i kamienie z murawy!
Zgadzam się z przedmówcą, że osoby które nie były i nie widziały na własne oczy opisywanych zdarzeń, raczej nie powinny się wypowiadać. No i trzeba czytać ze zrozumieniem! Ja wyczytałem, że Unia ma problemy w obronie, że jest nieskuteczna w ofensywie, a Ty sprowadzasz wszystko do problemów Unii z sędziami...
Panowie jak jesteście tacy cacy to trzeba wygrywać z słabymi niwami 0:5 i po problemie. A obrońca sam sobie winien poco pchał nogę w gościa co stoi tyłem do bramki w narożniku pola karnego. I żeby wszystkie boiska chciały być takie kiepskie w lidze. A wynik trzeba przyjąć z pokorą a nie dewastować drzwi w szatni 2 sztuki. Jakoś inne drużyny też u nas zremisowały i nic nam nie demolowały. Troche pokory i życzę sukcesów bo potencjał napewno macie.
Wszystkie drużyny wywodzą się z A Klasy i wszystkie tam mogą wrócić! To tak na marginesie tych wypowiedzi. Boisko jest zbyt wąskie ale na takim można pokazać swoją technikę i to innym zespołom nie przeszkadza! Zbyt pochopnie podeszliście do meczu! Trochę pokory by Wam się przydało. Niwy to także zespół "gwiazdeczek", w tej lidze nie ma nieznajomych. Niwy mają okropny kryzys grania i i brak przysłowiowego szczęścia! To się na pewno zmieni!
Drzwi musicie wstawić nowe, nie ma litości! Jak można niszczyć cudzą własność! Już tego Burmistrz dopilnuje!
trener p= na to patrzyl przeciez on juz niejedno widzial i moglby zaplacic z wlasnej kieszeni
tak to on musi zaplacic
a bramki zdobyte przez unie te uznane tez nie powinny byc uznane w 2przypadkach
Przeciwnikiem nie powinno być wąskie boisko to predysponuje bardziej techniczną grę , porywisty wiatr "mieszał" piłką że ta była nieprzewidywalna. Żal punktów, jeden kontrowersyjny gwizdek wypacza wysiłek 22 chłopa którzy zap.... 90 minut i to boli. Mańdok dopracował taktykę do boiska i potencjału drużyny, najpierw dobrze zaparkowany autobus na 35 metrze a potem szybkie wyjścia składną szybką akcją, było widać dobre zgranie, granie z klepy praktycznie na pamięć. Niwy czego można się było spodziewać po metrykach, trochę "zdechły" w 2 połówce. Po dwóch słabszych występach mam nadzieję że przyjdzie w końcu wygrana i kryzys będzie za nami. Trzeba robić swoje bo kierunek jest właściwy, każdej drużynie przytrafiają się wpadki.
Brawo Niwy!
Poinformowanie Policji i Burmistrza -to podstawa, ale pamiętać należy, że Urząd Marszałkowski też nie w kij dmuchał i wiedzieć powinien! W żaden sposób, nie pomijałbym Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, no i ewentualnie Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów! Poza tym, pomyślcie trochę! To nie boli! Po potężnym wkurzeniu oberwało się drzwiom a nie - nie daj Boże - arbitrowi! Jest młody, perspektywiczny i jeszcze nie jeden punkt wam w A klasie przyniesie!
nie no trenerowi zatrzymano cały trzon zespołu (oprócz Suwaja, który ma już swoje lata), a za to przychodzą jeszcze 2ofensywni zawodnicy, a non stop winni porażek i remisów są inni lub boiska. Z takim składem powinniście być jak Warta w tamtym sezonie, a jeżeli awansujecie to nie liczcie że będzie grać na samych "Camp nou", bo i w IV lidze są boiska, których wymiary sprawiają rywalom trudności, a gospodarzom dostarczają punktów. PS. Wasza murawa też pozostawia wiele do życzenia
Łagodnie ŚlZPN potraktował zdemolowanie szatni. Tylko 300 zł za "naruszenie porządku publicznego po zakończeniu zawodów" to wręcz promocja. Ciekawe czy ring zapłaci ze swoich pieniędzy?
Zapłaci Lech Wałęsa mały człowieczku ;)
UNIA DĄBROWA GÓRNICZA | 1:1 | AKS MIKOŁÓW |
2019-11-16, 13:30:00 |
||
relacja » |
dzisiaj: 181, wczoraj: 455
ogółem: 3 040 003
statystyki szczegółowe